21.04.2006 :: 18:45
Co do nagrod to owych nie bedzie za czytanie, poniewaz nie ma funduszy ;p Ewentualnie moge zrobic losowanie i wygrani beda mogli sie spotkac z tworca owego bloga :P Wiem ze poprzedni text byl za dlugi wiec nie bede sie rozpisywal. Niemniej jednak zapomnialem zakonczyc :> jak wiadomo szkola konczy sie przewaznie jakims egzaminem, wiec w moim przypadku byla to stara matura. Czesc osob z mojego rocznika zdawala w tamty roku, reszta w tym, mozna by o tym dlugo pisac. Niemniej jednak stara matura RLZ tak sadze. I choc nie powinienem w teorii jej pisac to i tak ja napisalem ;-D Przed matura byly jeszcze egzaminy zawodowe. Ogolnie rok temu o tej porze przygotowywalem sie wlasnie do egzaminow zawodowych ktore mialy sprawdzic wiedze osob uczeszczajacych do LE na temat przedmiotow jak Ekonomia, Rachunkowosc i tym podobnych. Test skladal sie z 3 czesci i oczywiscie czesc praktyczna dzieki pani Woznej byla nasza najmocniejsza strona i musielismy sami sie doksztalcac. Przy okzaji powstala grupa, ktora i tak nie byla grupa i nie miala nazwy jak GTW. Wiec postanowilem nazwac ich Kolkiem Wzajemnej Kooperacji ;D spotkania odbywaly sie w tajemniczym pokoju Mierzwy ukrytego za drzwiami z kalendarzem. Skutek tego byl taki ze osoby, a bylo ich 5 dostaly oceny 4 w gore :D jesli sie myle prosze o poprawienie. I tak oto 28 kwietnia ubieglego roku skonczyla sie moja edukacja w mojej prze pro szkole ;p albo 29? hmm luki w pamieci ;D Pozniej zostala jeszcze matura! i tyle. Mature zdawalem z Polskiego i Angielskigo x2 czyli ustnie i pisemnie. Z probnych dostalem 2x3 :\ co mi pokazalo ze chyba sie nie ucze i nic nie umiem. Przy czym te bledy rzeczowe byly skutkiem konczacego sie czasu ;p Na tej juz pro maturze, ktora odbyla sie 10 i 11 dostalem 5 z Polskiego (znaczy nie ma ustnej xD) i 4 z Angielskiego (chyba zostalem oszukany :\ i ktos sobie w kulki polecial). Moja ocena z Polskiego moze budzic kontrowersje i trzeba by ta sprawe zglosic do strefy 11 zeby zbadali to blizej. Dla mnie ta ocena jest tak oczywista jak istnienie trojkata bermudzkiego ;P Co do Angielskiego to chyba sobie ktos April fools day zrobil. Pani Gadowska chyba za bardzo za mna nie przepadala poprzez te wszystkie lata. Moge przytoczyc kilka przykladow. Jak siedzialem kolo bobika to zawsze mi sie oberwalo ;o tak znow ten bobik (!) =p Pamietam jedna rzecz, ktora mnie bardzo zirytowala, mianowicie chyba bobik sie spoznil, a raczej napewno z powodu niewiadomego. Chwile zanim przyszedl pani Gadowska tlumaczyla co mamy zrobic, i kiedy chcialem powiedziec bobowi o co b (a nie mowilem glosno) to sie wydarla jakby jej dom wysadzil. Coz kazdy ma swoje zle dni, ale tego na pewno nie zapomne, jak chciala sie wyladowac to niech sobie na box idzie. Coz niektorzy nauczyciele nie powinni uczyc jak nie maja predyspozycji. Coz na maturze wiadomo, ze czesc pisemna jest najbardziej oceniana. Mozna 28 na 80 pkt zdobyc za ta czesc. I gdyby nie kilka punktow na tej czesci to bym mial 5. Trudno pewnie nie umialem, albo zle cos zrobilem. Ale g woli przypomnienia jak mozna kogos oceniac jak sie go niczego nie nauczylo. Pani G. materail chciala robic bardzo gruntownie, ale i tak robilismy to powoli w porownaniu z 2 grupa. A nasza grupa "bardziej zaawansowana" oprocz kilku osob mysle o Anie, Bobie, Mnie, Agacie, Bartkowi i Basi poniekad byla prze ultra tempa, a wymowa Goski Gawin rox. Pani G. nie nauczyla nas pisac. Coz gdybym sie dodatkowo nie uczyl i bazowal na nauce pani G. bylbym 100 lat za powstaniem jezyka angielkiego. Nauczyciele, ktorzy nic nie nauczyli a wymagaja niewiadomo czego sa zalosni. O pisaniu wiedzialem wtedy tyle samo rolnik o sterowaniu Airbusa. Coz z ustnego tez dostalem 4, wynika z tego ze lingwista nie jestem i nic nie umiem, co nie zmienia faktu ze pani Gadowska nie nauczyla mnie niczego nowego i napewno jak pisac. Wiec ocena mojego writingu mogla zostac wystawiona z pelna satysfakcja tak samo jak moj oral English. Pathetic Matura i po maturze, a co do wybioru studiow to sobie napisze kiedy indziej =D A napisalem pewnien tajemniczy sktót GNW, który oznacza Grupe Trzymajaca Wage. O tych osobach moge powiedziec ze sa zalosne a proba przejecia kontroli nad szkola sie nie powiodla. Grupa skladala sie z co najmniej 4 jak nie wiekszej liczby czlonkow bez czlonkow ;p Parowa, Iwona, Kaska i ich intrygi byly zalosne tak samo jak i one. Coz sloma z butow wyszla i mleko sie wylalo. Nawet konszachty z nauczycielami im nie pomogly. Dobrze ze was nie widze =] powodzenia, w koncu traficie na osoby siebie warte. Nie bede na nich marnowal klawiatury bo nie mi sie nie chce. Pozdro dla tych wszystkich prawdziwych i nie falszywych. Oraz pogarda dla tych wszystkich zaklamanych, falszywych i dwulicowych bab. ;D Jak tak pomysle to juz bedzie tez rok od napisania matury ;o A wydaje sie jakby to bylo wczoraj ;]