Ha! Dziś dorwałem kompa gdzie mogę sobie przestawić klawiature na polską :wink: Pogoda ogólnie była beznadziejna cały dzień. Padało, padało, padało tylko teraz się coś przejaśniło. :D
Jak zwykle miałem kilka rzeczy do załatwienia, więc musiałem wcześnie się zwlec z łóżka ;p Wstałem około 8.30 spotkałem Majka który dziś pojechał do siebie na słowacje na święta ale wcześniej jeszcze wypełnił taki kwestionariusz jaki dał mi Jess, po to abym dał znajomym ponieważ pisze disertation i musiał mieć pewiem feedback ;D
Następnie spotkanie z Ondre ale nie Sosenka ;p ogólnie to zdjęciowaliśmy książkę ;o a po polskiemu zrobiliśmy zdjęcia książce ;p Niektórzy powiedzą że lepiej kupić ;o a my takim sposobem, czyli nie tylko ja zyskaliśmy DUŻO na każdej :D wiec sie opłaca (cen nie podam bo nie znam wszystkich i to nielegalne ;p):D choć trzeba spędzić dużo czasu :| Coś za coś. Na szczęście dzisiaj zrobilismy ostatnią :D Ondre mi jeszcze ją wypali i będzie super :wink: Oprócz tego odprowadziłem z Aną Cinte na pociąg, który jedzie jedną stację dalej, w końcu bagaże były ciężkie :D pan na bramce nas przepuścił chociaż nie mieliśmy biletów ;o był nawet miły, ale jak wracaliśmy z powrotem to się zaczął o nie wypytywać ;p cfaniak jeden =D
Cinta później porzesiadła się w schutle busa i dojechała sobie na lotnisko po czym dostałem jeszcze esa, że wszystko OKa więc pewnie będzie o 22 u siebie w Barcelonie :D
Jessowi oddałem kwestionariusze, sprawdziłem messages, maile, i wszystko także chyba nic mi nie pozostało do zrobienia oprócz zapiekanek :D
Ostanio po rozmowie z pewnym Cezarym pomyślałem że może tak jak Dominik zacząłbym robić ćwiczenia na poprawę wyskoku. Jednakże doszłem do konkluzji że skoro i tak teraz nie gram to trochę bez sęsu ćwiczyć dla ćwiczenia więc raczej porzuciłem ten pomysł. Jednakże może kiedyś do niego wrócę. Tak jak teraz to muszę się wziąść za naukę i parę innych rzeczy ;p ale i tak siatkarze RESCTEP ;D
|