W nawiązaniu do nieskończonej noty z 12 jednak dzień nie był do końca taki strcony ;D Najpier zakupy w Saintsburym a później wybrałem się na international meeting do kościoła, co się nie okazało głupim pomysłem. Było kilka mi znajomych osób i nie tylko. Father Michael wino rozprowadzał więc było przyjemnie przy czym za dużo go nie wypiłem ;o Wyszliśmy (ja i grupka znajomych)jako niemalże ostatni. Odnieśliśmy wygrane przez Ele szklanki, które nie wiadomo czy do vodki czy czegoś innego się nadają ;D Następnie Rafał poszedł odprowadzić Emilie, a ja za namową Eli i Agi poszedłem z nimi do kina ;D co prawda film jaki był już widziałem dawno temu, ale i tak się pośmialiśmy. Następnego dnia jak i w Ndz pracowałem więc za dużo się nie działo. Wczoraj jednak jak wróciłem do mieszkania usłyszałem pókanie do drzwi. Otwiera, myślałem że pedał coś chce, a tu Hazal i pyta się czy nie widziałem jej laptopa ;o (gwoli przypomnienia, mieszka ona w Londynie i na weekendy tam jeździ zazwyczaj) Jak się okazało ktoś był zwinął laptopa i się zmył. Tylko kiedy ?! Ja pracowałem więc mnie nie było więc nikogo nie widziałem. To nie pierwszy przypadek kradzieży laptopów. Szkoda Hazal ;\ przy okazji zauważyła gdzie pracuje i dziś mnie nawet odwiedziła. Jak powiedziała tak zrobiła. Choć to nie ja ją obsługiwałem. Niemniej jednak, chyba jestem żywą reklamą ;D Coś lewe kolano mnie zaczęło dziś boleć wieć olałem zaproszenie grania w piłke, co również potęguje beznadziejna pogoda. Ogólnie to przez ostatnich kilka tygodni słuchajac rapgra.com zrobiłem dość pokaźną listę piosenek i CeZ mnie zaskoczył wyskakując jak guma z majtek a raczy filip z konopii indyjskiej ;D i mi ją opdarował przesyłając nawet mailem ;D za co wielki plus dla niego +) ras luta i grizzlee rlz !!!!!!!! ; DD
Zabieram się za masterowanie zalcizenia więc to tyle na dziś i pozdro dla => cEzA |